środa, 10 kwietnia 2013
Prolog.
Na początku trochę o mnie... Jestem 16-nastoletnią dziewczyną. Moim najlepszym przyjacielem jest Justin. Chodzimy razem do klasy. Znamy się już jakieś 10 lat. Kocham go jak brata, a może nawet bardziej? To dla mnie trudne. Po prostu kiedy jestem przy nim to czuję się wyjątkowo. Wiem, że mam w nim wsparcie, wiem, że zawsze mi pomoże z trudnymi sprawami, a dużo już ich było. Nigdy ode mnie nie odszedł, nigdy mnie nie zostawił... Mogłabym mówić dużo innych sytuacji ale przejdźmy do sedna sprawy. Justin ma wielki talent... Jego głos... To po prostu bajka. Jego głos jest jak narkotyk. Kiedy zacznie śpiewać to chcesz więcej i chcesz, żeby nie przestawał. Jednak w pewnym momencie to się kończy. Cała przyjemność rozpływająca się po całym ciele znika. To coś co czułaś/czułeś podczas jego śpiewania... Chcesz, żeby to znowu wróciło, ale tak się nie stanie od razu. Muszę go namawiać znowu, żeby coś zaśpiewał. Jakiś czas temu zaproponowałam Justinowi pewną rzecz. Na początku nie był co do tego przekonany, jednak po jakimś czasie doszedł do wniosku, że to wspaniały pomysł.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetne <33 naprawdę świetne , Czekam na więcej <33
OdpowiedzUsuńPoczątek jest ok :) Na wazie jeszcze nic za bardzo nie wiadomo, więc czekam na dalszy rozwój akcji. Informuj mnie na twitterze: @officialklaudd
OdpowiedzUsuńMam nadzieje że szybko pojawią się nowe Już nie mogę się doczekać
OdpowiedzUsuńJak pojawi się coś nowego informuj mnie na Twitterze:@Gabi678098
OdpowiedzUsuń