Kiedy się obudziłem mojego skarba już przy mnie nie było. Spojrzałem na zegarek wiszący na ścianie. Była godzina 11:00. Dość szybko się wyspałem, bo położyłem się około 3 w nocy. Postanowiłem poszukać mojej księżniczki. Podniosłem się z podłogi i przyznam się, że mnie plecy bolały bo tym spaniu na siedząco.
- Vic będzie musiała mi zrobić masaż - powiedziałem sobie szeptem i się uśmiechnąłem.
Kierowałem się węchem. Coś mi mówiło, że Vic jest w kuchni. Aha! Miałem racje! Stała przy patelni w mojej za dużej koszuli. Skradłem się do niej, objąłem w talii i zacząłem całować ją po szyi. Spodobało jej się bo wygięła szyję w bok abym miał większy dostęp. Jednak po chwili przerwałem.
- Nie przestawaj! To takie przyjemne - powiedziała z chrypką w głosie.
- Dobrze... Dokończę to wieczorem, ALE!! - podkreśliłem ostatnie słowo.
- Ale co? - zapytała i się do nie odwróciła kładąc ręce na moich barkach.
- Najpierw będziesz mi musiała zrobić masaż. Plecki mnie bolą od spania na siedząco. Zrobiłem to da ciebie.. Spałaś na moich kolanach! - powiedziałem i cwaniacko się uśmiechnąłem.
- Zobaczymy.. Najpierw śniadanko - powiedział i mnie odepchnęła na co usiadłem na krześle.
- U! A co będzie? - zachowałem się jak siedmiolatek który oczekiwałby zabawki.
- Naleśniki z nutellą lub z dżemem. - powiedziała po czym położyła przede mną talerz naleśników a na nim napis 'Kocham cię' z nutelli.
- Awww. Ja też cię kocham skarbie. - wstałem i podszedłem do niej składając na jej ustach pocałunek. Po chwili nabrał on postać namiętnego pocałunku. Jednak Vic go przerwała na co jęknąłem.
- Co znowu? Czemu przerywasz takie chwile? - na mojej twarzy pojawił się grymas.
- Oj Justin! Nie marudź... Poczekaj! - powiedziała na co zrobiła wielkie oczy...
- Coś się stało? - zapytałem zmartwiony.
- Czy przesłuchania są dzisiaj czy jutro?! - wykrzyczała pytając.
- Przesłuchania... przesłuchania... TO DZISIAJ! - powiedziałem i złapałem się za buzię.
- Justin, to co my tu jeszcze robimy?! Szybko! Idź się ubieraj! Przesłuchania są o 13 a jest 12!! Szybko! - zaczęła krzyczeć i mnie pospieszać.
- No okej! Ty też się ogarniaj! - powiedziałem i zacząłem się śmiać.
- I co cie tak śmieszy Bieber? - parsknęła.
- Złość piękności szkodzi.. A teraz nie gadaj tylko się ogarniaj.
~~~~~~~~~~
Dobra.. Jest 12:40. Musimy zdążyć! Inaczej nic z tego nie będzie. Szczerze? To chciałbym zostać gwiazdą. Chciałbym, żeby cały świat mnie znał. To byłoby piękne. Z moich zamyśleń wyrwała mnie Vic.
- No więc panie Bieber. Proszę mi tu teraz zaśpiewać 'So Sick' ! Mam nadzieję, że pamiętasz tekst. - skarciła mnie palcem, a ja zacząłem śpiewać.
Kiedy skończyłem zauważyłem łzę na jej policzku. Od razu ją wytarłem.
- Coś się stało pani Bieber? - drażniłem się z nią.
- Nie.. Tylko po prostu czuję te emocje w piosence. - powiedziała.
- Mam nadzieję, że nie ma czegoś o czym mi nie mówisz... - powiedziałem powoli jednak nie dokończyłem bo Vic od razu zaczęła protestować.
- Oczywiście, że nie! Juss powiedziałabym ci wszystko! Nawet nie mów o tym, że jest coś o czym nie wiesz... Lol, zabrzmiało to dość dziwnie. - zaczęliśmy się oboje śmiać.
*Kilka minut później*
Dotarliśmy na miejsce, dostałem swój numer i musiałem czekać. Hahahahaha, nigdy nie zgadniecie jaki to numer. 69696. Kiedy go dostałem próbowałem być poważny ale się nie udało. Kiedy pokazałem się Vic, od razu zrobiła mi zdjęcie i dodała na tt 'Hahahahaha, trzymajcie mnie #przesłuchania #xf' Kiedy to dodała ja od razu zrobiłem RT i FAV. Mieliśmy straszną beke.
*Na scenie*
- Witamy w XF! Powiedz nam coś o sobie. - powiedział jeden z jurorów.
- A więc jestem Justin, mam 16 lat, pochodzę z Kanady i przyszedłem dzisiaj na przesłuchanie ze swoją dziewczyną. Ten występ chciałbym zadedykować właśnie jej. Kocham cię Vic. - powiedziałem na co publiczność zrobiłą tylko krótkie 'aww'.
- Ok. Zaczynaj - powiedziała jurorka.
*Po piosence*
Ukłoniłem się i jurorzy wstali i zaczęli bić mi bravo na stojąco. Nie powiem, wzruszyłem się. Po wszystkich oklaskach które trwały kilka minut jurorzy zaczęli się wypowiadać.
- Więc.. Justin, mówisz, że masz 16 lat? Wow. Twój głos jest bardzo męski. Nie masz barwy dziecięcej. Widać, że przeszedłeś mutację. Lubię cię! Jestem pewna, że ten występ i udział w XF to dopiero początek twojej przygody z muzyką. - powiedziała jurorka.
- Dziękuję bardzo. - podziękowałem i słuchałem kolejnej opinii.
- Słuchaj Justin. Już masz dużo fanów. Jestem ciekawy co będzie z tobą za kilka lat.. Mam nadzieję, że będzie bardzo dobrze, że będziesz spełniał swoje marzenia jeżdżąc po całym świecie, bo to chyba jest twoje marzenie tak? - zapytał kolejny.
- Oczywiście.. Jak chyba każdego tutaj obecnego. - powiedziałem i się uśmiechnąłem.
- Wydaje mi się, że możesz daleko zajść. Jesteś przystojny, masz kawał głosu i w ogóle WOW! Na prawdę. Kłaniam się - jurorka wstała i się skłoniła.
- Oj bez przesady. - powiedziałem.
- Mam tylko jeszcze jedno pytanie.. - powiedziała jurorka która wypowiadała się jako pierwsza. - Możemy poznać twoją dziewczynę?
- Oczywiście.. Vic, przyjdziesz? - patrzyłem na miejsce z którego wszedłem na scenę. I chwilę później zauważyłem moje słońce. Było całe zapłakane. Kiedy weszła od razu podbiegła do mnie i się we mnie wtuliła. Pocałowałem ją we włosy a wszyscy ponownie zrobili 'aww'.
- Muszę ci powiedzieć jedną rzecz Vic.. Jesteś mega szczęściarą, że go przy sobie masz. - powiedział juror.
- Wiem to - powiedziała i pocałowała mnie w usta.
- Przykro mi dziewczyny.. On już chyba nie ma zamiaru z niej zrezygnować! Więc lepiej nie zaczynajcie - powiedział juror na co ja i Vic spojrzeliśmy się na siebie, pokiwaliśmy głowami przecząco i zaczęliśmy się śmiać.
- A teraz do rzeczy... Głosujmy. Maria?
- Tak - powiedziała jedna jurorka.
- Cassedie?
- Tak - powiedziała kolejna.
- Ja też jestem na tak! - powiedział facet na co wszyscy zaczęli bić brawa i krzyczeć a ja wziąłem Vic na ręce i zacząłem się z nią kręcić. Po chwili zbiegliśmy ze sceny i zaczęliśmy się całować. To była nasza chwila. Nikt nie mógł nam przeszkodzić. Cieszyliśmy się sobą.
~~~~~~~~~~
Co myślicie? Mam nadzieję, że się podobało. Opinie piszcie w kom :) xx
Muszę to napisać kolejny raz. G E N I A L N Y <3 fajne, bo są słodkie momenty jak i te zabawne. no ale serio MEGA. <3 kocham i mam nadzieję, że będziesz pisać je jak najdłużej :D
OdpowiedzUsuńSuper ! Uwielbiam czytać jak piszesz , ale juz wszystkie przeczytałam :c pisz więcej !!
OdpowiedzUsuńTO JEST AMAZING ! , Uwielbiam czytać twój blog jest tak genialny <33 :)
OdpowiedzUsuńAawwwweewww *.*
OdpowiedzUsuń